Waga temidy może nie „trzymać” tary.

 

Znowelizowane 1 lipca 2015r. przepisy procedury karnej w art. 449 k.p.k. dają uprawnienie sądowi odwoławczemu do zwrócenia sądowi pierwszej instancji akt sprawy celem uzupełnienia uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Następuje to oczywiście po złożeniu apelacji, a zatem sąd pierwszej instancji może uzupełniając uzasadnienie, ustosunkować się do podniesionych przez apelującego zarzutów. Oskarżony czy jego obrończa już takiej możliwości nie mają. Takie rozwiązanie daje moim zdaniem krzywdzące dla oskarżonego uprawnienie sądu pierwszej instancji do uzupełnienia wad wyroku, po tym jak powołał się na nie adwokat. Do 1 lica 2015r. jeżeli uzasadnienie było wadliwe w takim stopniu, że uniemożliwiało kontrole instancyjną wyroku, wada ta stanowiła podstawę do uchylenia wyroku i przekazani sprawy do ponownego rozpoznania. Nie były to wcale rzadkie przypadki, gdyż uzasadnienie wyroku musi dokładnie odzwierciedlać tok rozumowania sądu, wykazywać logikę rozstrzygnięcia, tak oby jasno wyjaśnić dlaczego sąd uznał winę oskarżonego i wymierzył wskazana w wyroku karę. Przepis ten może w praktyce spowodować, że słusznie podniesione przez adwokata zarzuty apelacyjne, po uzupełnieniu przez sąd pierwszej instancji uzasadniania, nie będą już aktualne i skutkować będą oddaleniem apelacji. Innym ważnym argumentem przeciwko temu zapisowi jest fakt, iż pisane w ten sposób uzasadnianie wyroku konstruowane jest na raty, nie zaś na bieżąco mojego wydaniu. Nierzadko zdarza sie, ze sad odwoławczy rozpoznaje apelacje po wielu miesiącach od sporządzenia uzasadnienia wyroku. Trudno zatem oczekiwać w przypadku zwrotu akt w celu uzupełnienia uzasadnienia aby skład orzekający „pamiętał” w szczegółach każdy element stanowiący podstawę i motywy rozstrzygnięcia.